Pesquisar este blog

domingo, 11 de maio de 2025

„Nie zgadzam się” jako tryb rozkazujący: gdy forma zdradza treść

W moim życiu intelektualnym i moralnym zawsze byłem gotów słuchać tych, którzy się ze mną nie zgadzają — pod warunkiem, że robią to z szacunkiem, uczciwością i szczerym pragnieniem budowania lub poszukiwania prawdy. Tego właśnie uczą dobre praktyki prawa: gdy się nie zgadzamy, używamy form grzecznościowych, takich jak: „jeśli wolno mi się nie zgodzić, chciałbym wskazać na taki a taki punkt, który wydaje mi się nieprecyzyjny z tego czy innego powodu”. Sama forma wypowiedzi wskazuje już na duszę zdolną do dialogu, a nie do narzucania się.

Kiedy spotykam kogoś takiego, zatrzymuję się, słucham i — jeśli dana osoba ma rację — pokornie się zgadzam. Prawda ma pierwszeństwo przed wszelką osobistą próżnością. Jednakże w mediach społecznościowych ten duch wydaje się nieobecny. Często otrzymuję po prostu jedno suche „nie zgadzam się” — rozkazujące, pozbawione argumentów. To „nie zgadzam się” nie brzmi już jak opinia, ale jak rozkaz, atak, zaprzeczenie słuszności tego, co mówię, bez choćby próby zrozumienia.

Kiedy tak się dzieje, zakładam, że moje słowa zraniły nie prawdę, lecz coś, co dana osoba uznaje za wygodne — a więc z definicji oderwane od prawdy. Sama postawa wystarcza, bym stracił zainteresowanie. Nie chcę nawet słuchać argumentów. Usuwam, blokuję, zrywam kontakt — nie z próżności, lecz z troski o integralność tego, co noszę w sobie i co ofiarowuję w swoich słowach.

Niedawno pewna dziewczyna z Brasílii zapytała mnie, dlaczego publikuję stare zdjęcia, a nie nowe. Odpowiedziałem zgodnie z tym, w co wierzę:
„Jeśli spodoba ci się moja młodsza wersja, spodoba ci się też ta starsza. Może straciłem trochę włosów, może przytyłem, ale w istocie pozostałem tą samą osobą. A ponieważ takie rzeczy są piękne, Bóg zakrywa je welonem — i tylko godna kobieta może go unieść w zasługach Chrystusa”.

Ona odpowiedziała jedynie: „nie zgadzam się”. I w konsekwencji została zablokowana.

Nie z powodu samego braku zgody, lecz dlatego, że ktoś, kto odpowiada w ten sposób, nie szuka prawdy — on się tylko narzuca. Kto tak postępuje, nie rozumie, że są welony, których nie podnosi się siłą opinii, lecz jedynie z czcią godności.

Nenhum comentário:

Postar um comentário