Pesquisar este blog

segunda-feira, 26 de maio de 2025

Alexandre de Moraes: Wzrost, Władza i Polityczne Wykorzystywanie Wymiaru Sprawiedliwości w Brazylii

Za kulisami brazylijskiej polityki mechanizmy władzy często działają z dala od oczu opinii publicznej. Niewielu bohaterów współczesnej historii ilustruje te mechanizmy tak dobrze, jak Alexandre de Moraes, sędzia Sądu Najwyższego (STF). Jego kariera pokazuje nie tylko błyskawiczny awans w najwyższych kręgach Republiki, ale również metody stosowane do konsolidacji i utrzymania władzy — metody obejmujące manipulowanie postępowaniami sądowymi, wywieranie presji na sojuszników i przeciwników, a także zawieranie układów politycznych balansujących na granicy moralności i legalności.

Budowa równoległej władzy

Droga, która doprowadziła Alexandre de Moraesa do STF, nie była typowa dla kariery sędziego. W przeciwieństwie do tych, którzy trafiają do Sądu Najwyższego po długiej karierze w sądownictwie, na uczelni lub w prokuraturze, Moraes wspinał się po szczeblach polityki. Był adwokatem znanych polityków, sekretarzem ds. bezpieczeństwa publicznego w São Paulo podczas rządów Geraldo Alckmina, adwokatem Eduardo Cunhy, a następnie ministrem sprawiedliwości w rządzie Michela Temera.

Jego wejście do STF w lutym 2017 roku było wynikiem politycznej intrygi rozpoczętej jeszcze w trakcie procesu impeachmentu prezydent Dilmy Rousseff. W tym kontekście szczególnie zwrócił uwagę jeden epizod: włamanie na telefon komórkowy Marcely Temer, żony Michela Temera, w kwietniu 2016 roku. Sprawa, która dotyczyła rzekomo kompromitujących zdjęć i wiadomości, nie została przekazana do Federalnej Policji — jak można by się spodziewać, biorąc pod uwagę, że chodziło o przyszłą pierwszą damę — lecz do Policji Cywilnej w São Paulo, która bezpośrednio podlegała Moraesowi.

Sposób prowadzenia tej sprawy był kluczowy dla zbudowania relacji zaufania między Moraesem a Temerem. Niedługo później Moraes został mianowany ministrem sprawiedliwości, a następnie sędzią STF. Jego kariera pokazuje, że w Brazylii kompetencje techniczne często mają drugorzędne znaczenie w obliczu dobrze pielęgnowanych lojalności politycznych.

STF jako narzędzie nacisku politycznego

Metody działania Moraesa nie zakończyły się na jego nominacji do Sądu Najwyższego. Niedawno ponownie znalazł się w centrum uwagi, wywierając presję na przewodniczącego PSD, Gilberto Kassaba, w związku z dyskusjami na temat projektu amnestii dla uczestników wydarzeń z 8 stycznia.

Strategia była jasna: odkurzyć stare śledztwo przeciwko Kassabowi, dotyczące oskarżeń o korupcję, nielegalne finansowanie kampanii i pranie pieniędzy. Postępowanie, które w 2019 roku zostało przekazane do Sądu Wyborczego w São Paulo, wróciło w ręce Moraesa w STF właśnie w momencie, gdy Kassab zaczął okazywać przychylność wobec pomysłu amnestii — projektu popieranego także przez byłego prezydenta Jaira Bolsonaro.

To nie jest przypadek. Moraes, który w przeszłości współpracował bezpośrednio z Kassabem — był zresztą jedynym sekretarzem, którego Kassab zwolnił, będąc burmistrzem São Paulo — doskonale wie, gdzie nacisnąć, by wywrzeć wpływ. Ten epizod pokazuje nie tylko polityczne oblicze STF, ale również sposób, w jaki wymiar sprawiedliwości jest wykorzystywany jako narzędzie szantażu i targowania się.

Kryzys moralny brazylijskich elit

Przypadek Alexandre de Moraesa nie jest odosobniony. Jest raczej objawem głębszego kryzysu, który dotyka elity polityczne, prawne, a nawet religijne Brazylii. Hipokryzja przejawia się, gdy urzędnicy publiczni przedstawiają się jako moralnie nieskazitelni — uczestniczący we mszach, członkowie konserwatywnych ruchów religijnych — ale w praktyce wykazują się biernością, przyzwoleniem, a niekiedy wręcz tchórzostwem wobec narastających praktyk niemoralnych lub nielegalnych.

Bierność przywódców religijnych — zarówno katolickich, jak i ewangelikalnych — odzwierciedla się w społeczeństwie. Podczas gdy wierni mylą wiarę z pustym pietystycznym rytualizmem, zapominając o benedyktyńskiej zasadzie ora et labora, ci, którzy powinni przewodzić oporowi wobec nadużyć władzy, wolą ukrywać się za rytuałami lub pustymi przemówieniami.

Sprawiedliwość czy gangsterstwo?

Ten schemat powtarza się z niepokojącą regularnością. Ten sam Moraes, który kiedyś interweniował, aby chronić Michela Temera, dziś odświeża zapomniane sprawy, aby postawić pod ścianą przeciwników i byłych sojuszników. Jego działania jasno pokazują, że jego zachowanie przekracza granice tego, co jest akceptowalne w życiu publicznym, zbliżając się bardziej do metod mafijnych niż do państwa prawa.

Przekształcając STF w narzędzie nacisku, Moraes nie tylko podważa wiarygodność Sądu Najwyższego, ale także zagraża stabilności instytucjonalnej kraju. Wymiar sprawiedliwości przestaje być filarem demokracji i staje się bronią w rękach tych, którzy kontrolują jego mechanizmy.

Zakończenie

Historia Alexandre de Moraesa jest dla Brazylii niewygodnym lustrem. Ukazuje system, w którym prawo jest plastyczne, zasady są negocjowalne, a władza sprawowana jest nie w imię sprawiedliwości, lecz politycznej wygody.

Dopóki społeczeństwo pozostaje znieczulone, pogrążone w cyklu bierności, tchórzostwa i powierzchowności, tacy ludzie jak Moraes będą nadal prosperować — nie dzięki kompetencjom, nie dzięki uczciwości, lecz dzięki zdolności do grania w brudną grę o władzę.

Jeśli Brazylia chce na nowo odnaleźć prawdziwą demokrację, najpierw musi zmierzyć się z własnymi demonami. A niewiele z nich jest tak odsłaniających jak ten.

Źródło:

https://www.youtube.com/watch?v=cuaLwsbBTd8

Nenhum comentário:

Postar um comentário