W trakcie badań nad tłumaczeniami i głębokim znaczeniem wyrażeń potocznych wyłonił się ciekawy temat: pojęcie „ekonomii, która przylega” — metafora używana do opisania, w jaki sposób pewne działania, prawa i normy stają się skuteczne w społeczeństwie — albo przeciwnie, pozostają martwe, bez realnego wpływu. Refleksja ta nabrała jeszcze większej głębi, gdy zauważono polskie tłumaczenie tego wyrażenia jako „ekonomia, która przylega”, co dosłownie oznacza „ekonomia, która się przykleja” lub „ekonomia, która trzyma się”. To wyrażenie doskonale oddaje ideę czegoś, co rzeczywiście działa, co zakorzenia się w praktyce społecznej i politycznej.
Przejście od „nie działa” do „działa”
W Brazylii jednym z największych problemów systemowych jest właśnie sprawienie, by prawo i normy „zadziałały” — to znaczy, aby były rzeczywiście przestrzegane, respektowane i stosowane. Jednak istnieje zjawisko, które często decyduje o przejściu z tego stanu pasywnego do aktywnego: płacenie łapówek.
Powszechnie znane jako pixuleco — termin o mocno pejoratywnym zabarwieniu, związany z wielkimi skandalami korupcyjnymi — płacenie łapówek działa jak swoiste smarowanie trybów biurokracji i polityki. Bez tego smarowania — lub bez „nasmarowania odpowiednich dłoni”, jak mówi anglosaskie przysłowie (grease with the right palms) — machina państwowa po prostu się nie porusza albo działa w sposób niezwykle powolny i nieefektywny.
W ten sposób łapówka staje się nieformalnym, nieoficjalnym, ale decydującym mechanizmem, który pozwala, aby prawa, kontrakty, decyzje i projekty rzeczywiście „przylegały”, czyli wychodziły poza papier i zaczęły przynosić praktyczne skutki.
Metafora smarowania i funkcjonowanie systemu
Obraz „trybów”, które trzeba nasmarować, by działały prawidłowo, jest potężną metaforą wyjaśniającą systemową korupcję. W idealnym systemie same reguły powinny wystarczyć, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie aparatu państwowego — bez konieczności stosowania nielegalnych skrótów ani dodatkowych płatności. Rzeczywistość jednak pokazuje, że często to właśnie owo „smarowanie” pozwala na podstawowe funkcjonowanie systemu — choć w sposób wypaczony i nielegalny.
Polskie wyrażenie „ekonomia, która przylega” wzmacnia to przesłanie, pokazując, że problem nie polega tylko na istnieniu prawa, ale na jego zdolności do „przylegania” do rzeczywistości społecznej i politycznej — innymi słowy, na zdolności do działania w codziennym życiu.
Od języka do kontekstu społecznego: refleksja kulturowa
Tłumaczenie tego wyrażenia na język polski i jego związek z brazylijskim zjawiskiem korupcji pokazuje, jak języki oddają głębokie niuanse kulturowe i społeczne. „Ekonomia, która przylega” nie jest wyłącznie pojęciem ekonomicznym, ale także zjawiskiem społecznym i politycznym, które ujawnia napięcia między formalizmem prawnym a praktyką życia codziennego.
Dodatkowo, słowo pixuleco — spopularyzowane w Brazylii podczas wielkich skandali korupcyjnych — symbolizuje ten nieformalny mechanizm, który, choć godny potępienia, stał się częścią „oleju”, dzięki któremu maszyna państwowa w ogóle się kręci.
Wnioski końcowe
Analiza tłumaczeń i znaczenia wyrażeń potocznych, zwłaszcza tych opisujących złożone procesy społeczno-polityczne, pomaga lepiej zrozumieć wewnętrzną dynamikę systemów rządzących społeczeństwami. Związek między „ekonomią, która przylega” a płaceniem łapówek ukazuje trudną rzeczywistość brazylijską, ale znajduje także echa w innych kulturach, co pokazuje polskie tłumaczenie tego zjawiska.
Niniejsze studium językowe i społeczno-polityczne jest zaproszeniem do refleksji nad tym, w jaki sposób instytucje mogą działać w sposób legalny oraz nad pilną potrzebą reform, które wyeliminują konieczność tego „nieformalnego smarowania”, aby mechanizm państwa działał sprawnie, uczciwie i dla dobra całego społeczeństwa.
Nenhum comentário:
Postar um comentário