Święty Tomasz z Akwinu (SUMMA THEOLOGICA, III, Q. 8, a. 7, resp.)
„Właściwe jest dla władcy prowadzić rządzonych przez niego do celu. Otóż celem demona jest oddalenie rozumnej istoty stworzonej od Boga; dlatego od początku próbował oddzielić człowieka od posłuszeństwa boskiemu przykazaniu (Rdz 3). Ale takie oddzielenie od Boga ma charakter celu, o ile pożąda się go pod pretekstem wolności (nasz kursywa!), zgodnie ze słowami Jeremiasza (2, 20): 'Od dawna zerwałaś jarzmo i połamałaś więzy. Powiedziałaś wtedy: Nie będę służyła (non serviam)'. W związku z tym, gdy ktoś grzesząc zostaje wciągnięty do tego celu, wpada pod panowanie i rządy diabła (sub Diaboli regimine et governatione cadunt)”.
Te słowa świętego Tomasza w Summie pokazują, dokąd prowadzi pragnienie — autentycznie liberalne — kochania wolności jako celu samego w sobie, bez żadnego związku z Prawem Wiecznym lub, w najlepszym przypadku, z przypadkowym związkiem, jakby obiektywny wybór dóbr prowadzących do Niebieskiej Ojczyzny zależał bardziej od zgromadzonych doświadczeń jednostek niż od przestrzegania przepisów i rad zawartych w Piśmie Świętym, od Łaski i od częstego przystępowania do sakramentów — które są widzialnymi znakami Łaski i, jak to dawniej mówiono, sprawiają to, co oznaczają.
Liberalizm, w każdym z jego aspektów, implikuje to antropocentryczne podejście, które kończy się wywyższeniem wolności jako celu samego w sobie, lub jako wartości nad wartościami.
Sidney Silveira
wersja oryginalna po portugalsku:
Nenhum comentário:
Postar um comentário