1) Prawda jest taka, że Bolsonaro jest zapowiedzią powrotu monarchii. To najlepszy wniosek, do jakiego mogę dojść.
2.1) Ważne jest, aby odróżnić prezydentów – tych dyktatorów ustanowionych przez Republikę, którzy rządzą kierując się interesami kłamliwych zwierząt popierających ich kandydaturę – od zapowiedzi, którzy są ludźmi, którzy podobnie jak Bolsonaro przebierają się za Chrystusa i którzy umrzeć dla siebie, aby prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek mógł rządzić tym narodem, ponieważ wielu ludzi nie ma wystarczającej kultury, aby poznać prawdziwą Historię Brazylii i przywołać swoich prawdziwych władców - książąt, ojców założycieli tej ziemi w aby przywrócić im należne im miejsce, które polega na panowaniu nad tą ziemią w zasługach Chrystusa, jak to zostało ustanowione w Ourique.
2.2) Dopóki żyjący potomkowie D. Pedra I będą mogli sprawować tron, motu proprio ustanowione przez D. João VI, które podzieliło Portugalię i Brazylię, aby położyć kres sporze pomiędzy D. Miguelem i D. Pedro będzie nadal obowiązywał. To motu proprio gwarantuje podział i jest rozwiązaniem tymczasowym, ponieważ będzie trwało tak długo, jak długo będą wśród nas potomkowie D. Pedra – i w tym momencie narracja o niepodległości głoszona przez pozytywistów i masonów jest iluzją, ponieważ to nic innego jak cios, obraza Chrystusa.
3) Prefiguracje wskazują na to, co w nas najlepsze, niczym monarchowie; prezydentów, ze względu na swój tyrański i fizjologiczny charakter, to co w nas najgorsze.
4) Prefiguracje są postaciami uprawnionymi i nie potrzebują kultu jednostki do tego stopnia, że ich polityczni spadkobiercy są bezpiecznym sposobem na kontynuację tradycji stabilności politycznej i postępu gospodarczego w Brazylii pomimo tej przeklętej republiki, podczas gdy ludzie nie poznają prawdziwej historię Brazylii i wyraża uznanie dla jej ojców założycieli, książąt z rodu Bragança, w celu umieszczenia ich na należnym im miejscu. Prezydenci to ludzie, którzy zrodzili się z tkwiącej w reżimie bezprawności i potrzebują kultu jednostki, aby Historia o nich nie zapomniała. To, co stanie się z Vargasem, z pewnością stanie się z Lulą. Jest to oznaka nikczemnej i rewolucyjnej tradycji politycznej.
5) 5) To jest w zasadzie różnica między prezydentem a prefiguracją, oparta na moich doświadczeniach życiowych za rządów Bolsonaro, co było bezprecedensowe. Nawet najlepszy podręcznik historii Brazylii nie przygotował mnie na to – rząd Bolsonaro był dziełem boskiej opatrzności i była to najlepsza rzecz, jaka nam się przydarzyła, odkąd straciliśmy D. Pedra II na rzecz tych przeklętych ludzi. Jestem wdzięczny Bogu, że to wszystko zobaczył!
José Octavio Dettmann
Rio de Janeiro, 18 sierpnia 2023 r. (data pierwotnego wpisu).
sábado, 6 de janeiro de 2024
Notatki o republice - jak odróżnić prezydenta od prefiguracji, na podstawie moich osobistych doświadczeń
Assinar:
Postar comentários (Atom)
Nenhum comentário:
Postar um comentário