Pesquisar este blog

sexta-feira, 23 de fevereiro de 2024

Churchill, sobre la diferencia entre hombres y animales en materia de liderazgo

Traducción: "La diferencia entre humanos y animales es que los animales nunca permiten que un estúpido lidere la manada"

Churchill o różnicy między ludźmi i zwierzętami w kwestiach przywództwa

 

Tłumaczenie: „Różnica między ludźmi i zwierzętami polega na tym, że zwierzęta nigdy nie pozwalają głupiemu prowadzić stada”

Uwagi na temat tłumaczeń i kontaktów towarzyskich w sieci społecznościowej – znaczenie tłumaczeń progresywnych

1) Przez cały XIX i początek XX wieku, kiedy stolica Brazylii znajdowała się w Rio de Janeiro, był okres, w którym terminy wejścia w życie przepisów były progresywne – im dalej znajdowało się położenie w stosunku do stolicy, tym większa była potrzeba wydłużenia terminu, aby wszyscy zapoznali się z prawem, aby mogło ono wejść w życie i tym samym być stosowane w danej miejscowości.

2) W przypadku tłumaczeń, które wykonuję, postępuję analogicznie: po pierwsze, występuję jako pisarz i przekazuję brazylijskiej publiczności to, co mam do powiedzenia, ponieważ jestem Brazylijczykiem – jeśli nikogo nie interesuje to, co mówię , przekazuję to, co mówię tym, którzy zwracają na mnie uwagę, mimo że ci ludzie nie mają zielonego pojęcia o języku portugalskim. W moim przypadku mam Kolumbijkę i kilku Polaków, którzy zawsze zwracają na mnie uwagę - dlatego najpierw tłumaczę na język polski i hiszpański. Kiedy nie ma już nikogo, kto zwracałby uwagę na to, co mam do powiedzenia, to tłumaczę to na angielski, aby zwrócić uwagę innych, do których moja twórczość jeszcze nie dotarła.

3) W przeciwieństwie do tego, co robi świat, który najpierw wszystko umiędzynarodowia, jest to ostatnia rzecz, jaką robię. Najpierw dbam o swój kraj – jeśli ludzie tutaj nie zwracają na mnie uwagi, zwracam uwagę na obcokrajowców, którzy zawsze zwracają na mnie uwagę, ponieważ to jest moja rodzina poza Brazylią – nawet jeśli nie są mojej krwi, wszyscy miłość i odrzucenie tego samego opierają się na Chrystusie, a to jest to, co naprawdę się liczy. Dopiero na koniec docieram do innych zainteresowanych poprzez język angielski – jeśli do moich drzwi zapuka nowy katolik, będzie to zwycięstwo nad niepewnością; jeśli jest poszukiwaczem przygód, drzwi do niego zawsze będą zamknięte. ponieważ nie jest to typ osoby, którą chcę w swoim kręgu znajomych.

Jose Octavio Dettmanna

Rio de Janeiro, 23 lutego 2024 r. (data pierwotnego wpisu).

Apuntes sobre traducción y sociabilidad en la red social: la importancia de las traducciones progresivas

1) A lo largo del siglo XIX y principios del XX, cuando la capital de Brasil tenía su sede en Río de Janeiro, hubo un momento en que los plazos para la entrada en vigor de las leyes eran progresivos - cuanto más alejada estaba una ubicación en relación a la capital, mayor la necesidad de ampliar el plazo para que todos conocieran la ley para que pudiera entrar en vigor y así ser aplicada en la localidad.

2) En el caso de las traducciones que hago, sigo un proceso análogo: primero actúo como un escritor hablando lo que tengo que decir al público brasileño, ya que soy brasileño - si a nadie le interesan las cosas que digo , Llevo las cosas que digo a quienes me prestan atención, aunque estas personas no sepan nada de portugués. En mi caso tengo una colombiana y varios polacos que siempre me prestan atención, por eso traduzco primero al polaco y al español. Cuando ya no tengo a nadie prestando atención a lo que tengo que decir, entonces lo traduzco al inglés, para llamar la atención de otros, que aún no han sido alcanzados por mi trabajo.

3) Al contrario de lo que hace el mundo, que internacionaliza todo primero, esto es lo último que hago. Primero cuido de mi país - si la gente de aquí no me presta atención, presto atención a los extranjeros que siempre me prestan atención, porque esta es mi familia fuera de Brasil - aunque no sean de mi sangre, todos aman y rechazan las mismas cosas que se basan en Cristo, que es lo que realmente importa. Sólo por último me dirijo a otras partes interesadas, a través del inglés: si hay un nuevo católico llamando a mi puerta, es una victoria sobre la incertidumbre; si es algún aventurero, las puertas para él siempre estarán cerradas. porque este no es el tipo de persona que quiero en mi círculo social.

José Octavio Dettmann

Río de Janeiro, 23 de febrero de 2024 (fecha del post original).

Notas sobre tradução e sociabilidade na rede social - da importância das traduções progressivas

1) Ao longo do século XIX e começo do século XX, quando a capital do Brasil esteve sediada no Rio de Janeiro, houve uma época em que os prazos para as leis entrarem em vigor eram progressivos - quanto mais distante fosse uma localidade em relação à capital, maior à necessidade de se dilatar o prazo de modo que todos tomassem conhecimento da lei de modo que ela entrasse em vigor e assim ser aplicada na localidade.

2) No caso das traduções que eu faço, eu faço um processo análogo: primeiramente, atuo como escritor falando o que tenho a dizer para o público brasileiro, já que eu sou brasileiro - se ninguém tem interesse pelas coisas que digo, eu levo as coisas que digo a quem me dá atenção, ainda estas pessoas nada saibam português. No meu caso, eu tenho uma colombiana e vários poloneses que sempre me dão atenção - é por esta razão que traduzo para polonês e para espanhol primeiro. Quando não tenho mais alguém me dando atenção àquilo que tenho a dizer, aí eu traduzo para o inglês, de modo a chamar a atenção dos demais, que ainda não foram alcançados pelo meu trabalho.

3) Ao contrário do que o mundo faz, que internacionaliza tudo em primeiro lugar, esta é última coisa que eu faço. Eu primerio cuido do meu país - se as pessoas daqui não me dão atenção, eu dou atenção aos estrangeiros que sempre me dão atenção, pois esta é a minha família fora do Brasil - ainda que não sejam do meu sangue, todos eles amam e rejeitam as mesmas coisas tendo por Cristo fundamento, que é o que realmente importa. Só por último eu alcanço os demais interessados, através do inglês - se houver um novo católico me batendo à porta, é ganho sobre a incerteza; se for um aventureiro qualquer, as portas para ele sempre estarão fechadas. pois não é este tipo de pessoa que eu quero no meu círculo social.

José Octavio Dettmann

Rio de Janeiro, 23 de fevereiro de 2024 (data da postagem original).

Notes on the Latin Kingdom of Jerusalem, the true State of Israel

 Reino de Jerusalém – Wikipédia, a enciclopédia livre

1) During the Crusades, the Knights Templar established a network of deposits where pilgrims could safely deposit their belongings and continue their journey towards the Holy Land, on pilgrimage. If these goods were in money, then these goods were fungible for each other, to the point that a security issued by the deposit in Rome was perfectly accepted by the deposit in Jerusalem, then controlled by the Latin Kingdom of Jerusalem, the true State of Israel.

2) Over time, it was observed that some of the pilgrims actually rescued their belongings after the trip. Result: The Templars became administrators of all this wealth in favor of Christianity - and they had to apply this wealth in order to develop the common good, to the point of paying interest to those who entrusted their assets to these holy protectors, since the Authority perfects freedom.

3) Because of this application of wealth, they lent money to Muslims with usury (since this is allowed to be applied to those who are not brothers of Christ), thus realizing greater wealth. As a small part of the pilgrims came to redeem the money deposited, they were responsible, according to Roberto Santos, for the fractional reserve system, even though the formula is Roman, as I said in a previous article, based on an article by Arthur Rizzi.

4) In cities administered by the Templars, the guilds had funds to help those in need of their own class. Over time, money began to be lent to people from other classes - this favored integration between classes and promoted a sense of personal responsibility, as transactions were protected, as the templars not only ensured security, but also for justice in Christian territories in the Holy Land. This ended up generating republican chambers, as these cities began to enjoy unprecedented freedom and prosperity.

5) Many Jews and Muslims began to live in these communities and began to enjoy freedom that they did not have before. This in the long term would bring everyone to conversion, to the point of loving and rejecting the same things based on Christ.

6) The model of social integration found in the Latin Kingdom of Jerusalem served as the basis for the construction of the Empire that would be created for Christ in distant lands, as was established in Ourique.

José Octavio Dettmann

Rio de Janeiro, May 5th, 2020 (date of original post).

Uwagi o Włoszech, Niemczech, Grecji i Izraelu jako wspólnotach wyobrażonych

1.1) Cztery narody, które bardziej przypominają czterech jeźdźców apokalipsy, wyłoniły się, aby samodzielnie przepłynąć morza przeszłości: Grecja, Włochy, Niemcy i Izrael.

1.2) Te narody żeglowały po morzach przeszłości w taki sam sposób, w jaki Hiszpania żeglowała po morzach: wyruszając na poszukiwanie siebie, bez żadnej litości. Myśleli, że zostali wybrani z wyprzedzeniem, tak jak protestanci myśleli, że zostali zbawieni w ten sam sposób.

1.3) Z tego powodu nie udało im się połączyć sprawy narodowej ze sprawą uniwersalną – opartą na zgodności ze Wszystkim, co pochodzi od Boga – jak zrobiła to Portugalia, aż do stworzenia imperium kultury, opartego na misji służąc Chrystusowi w odległych krajach. W efekcie tego powstały imperia dominacji, które pewnego dnia ulegną upadkowi, gdyż są to prawdziwe niepowodzenia założone w człowieku, przez człowieka i dla człowieka. Nic dziwnego, że okres Odrodzenia (1871–1948) okazał się ważnym rozdziałem ery liberalnych rewolucji i zbawczego nacjonalizmu, jako aspekty mentalności rewolucyjnej, do tego stopnia, że ​​wiek XIX był wystarczająco długi, aby mieć swój wpływ odczuwalny aż do czasu powstania państwa Izrael.

2.1) Profesor Loryel Rocha wspomniał, że zawód historyka – jako interpretatora dokumentów, jako pomników przeszłości – zaczął się ugruntowywać jako ważna specjalność naukowa w XIX wieku.

2.2.1) Podobnie jak miało to miejsce w Brazylii, gdzie pojawili się historycy, którzy napisali podręczniki dotyczące tego, jak powinniśmy pisać historię Brazylii, w tym czasie w tych krajach pojawili się także mandaryni (profesorowie uniwersytetów), którzy ostatecznie wyobrażali sobie nowoczesne społeczności, które są niczym więcej niż karykatury społeczności, które faktycznie istniały w przeszłości.

2.2.2) Opierając się na pracach archeologów, starali się zinterpretować przeszłość w celu ratowania za wszelką cenę pogańskiej koncepcji wolności, do tego stopnia, aby zachować ją w sposób wygodny i oderwany od prawdy. Zainspirowani duchem włoskiego renesansu i niemieckiego oświecenia, starali się wskrzesić dziedzictwo pogańskie, inspirowane zasadami równości, wolności i braterstwa, nawet za cenę śmierci odrodzonych Państw Narodowych, których mitologia w całości opiera się na na próżnym poszukiwaniu przeszłości w celu ustalenia losów przyszłości. Starali się tego dokonać pod nikczemnym wpływem sekularyzmu i wolni od okowów średniowiecza, gdyż wszyscy byli antychrześcijańscy.

3.1) Odkopywanie przeszłości aż do ogłoszenia jej nowym punktem zerowym okazało się rażącym błędem, gdyż Chrystus nie przyszedł, aby zniszczyć stare prawo, ale aby je w pełni wypełnić, aż do nawrócenia wszystkich narodów na chrześcijaństwo wiara, porządek rzymski i filozofia grecka. W ten sposób zachowano wolność starożytnych, łagodzoną jedynie prawdą opartą na czasowniku, który stał się ciałem, aż do tego stopnia, że ​​przez Najświętszą Eucharystię zamieszkało w nas święte. Na tym polega istota średniowiecza jako epoki światła.

3.2.1) Każda próba wyobrażenia sobie wspólnot, czy to od podstaw – jak to miało miejsce w przypadku Francji – czy poprzez odkopywanie cywilizacji z klasycznej starożytności, pokazuje nam, że taka próba poszukiwania wielkiej narodowej chwały na podstawie własnych zasług nie ma miejsca w porządku rzeczy, gdyż człowiek – bogaty w miłość do samego siebie aż do pogardy dla Boga – będzie miał tendencję do stawania się prawdziwym zwierzęciem kłamliwym, do tego stopnia, że ​​państwo stanie się głównym bytem integrującym człowieka greckiego od prymitywnego do nowożytnej greki człowieku, do tego stopnia, że ​​wszystko było w państwie i nic nie było poza nim ani przeciwko niemu.

3.2.2) Naturalnie, starożytny Grek, gdyby został przeniesiony do czasów nowożytnych, byłby zszokowany tym metafizycznym horrorem, postrzegając współczesnego Greka jako zniekształcony obraz samego siebie w lustrze, prawdziwą groteskową karykaturę samego siebie. To samo można powiedzieć o języku włoskim, o języku rzymskim, a nawet izraelskim, o starożytnych Hebrajczykach z czasów Dawida. To jest puszka Pandory, która została otwarta.

Jose Octavio Dettmanna

Rio de Janeiro, 4 sierpnia 2019 r. (data pierwotnego wpisu).